Forum Kultury Popularnej
Przecież, popularne nie zawsze znaczy gorsze...
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum Kultury Popularnej Strona Główna
->
Gilmore Girls - Sezon 3
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Popforum
----------------
ogólna
nowi użytkownicy
crazy beautiful people
v.i.p.
archiwum
Gilmore.Girls.prv.pl - forum poświęcone serialowi i związanej z nim stronie www
----------------
ogólna
bohaterowie i aktorzy
czytelnia
gilmore.girls.prv.pl
gilmore.music.prv.pl
Odcinki
----------------
Gilmore Girls - Sezon 1
Gilmore Girls - Sezon 2
Gilmore Girls - Sezon 3
Gilmore Girls - Sezon 4
Gilmore Girls - Sezon 5
Gilmore Girls - Sezon 6
Gilmore Girls - Sezon 7
Veronica.Mars.prv.pl - forum poświęcone serialowi i związanej z nim stronie www
----------------
ogólna
bohaterowie i aktorzy
veronica.mars.prv.pl
Felicity.prv.pl - forum poświęcone serialowi i związanej z nim stronie www
----------------
ogólna
bohaterowie i aktorzy
felicity.prv.pl
Pozostałe projekty
----------------
polishtvsucks.blogspot.com
gadz music
popstory.prv.pl
Misz & Masz - to, co nie mieści się gdzie indziej
----------------
film/TV
literatura
muzyka
freestyle
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Rory
Wysłany: Pią 9:38, 28 Sie 2009
Temat postu:
po ślubie Rory "miała" kontakt z Jessem, bo przecież próbowała pisać do niego listy, tylko nie wiedziala co napisać i w efekcie żaden nie został skończony
dziunia
Wysłany: Nie 23:08, 03 Lut 2008
Temat postu:
dokładnie tak samo myślę
Evie
Wysłany: Sob 17:28, 02 Lut 2008
Temat postu:
W sumie nie zwróciłam uwagi na to, że zaraz po ślubie Rory nie miała z żadnym z nich kontaktu... a to dobry argument
Więc po przemyśleniu całej sprawy stwierdzam, że oni wszyscy powinni dać sobie spokój na czas wakacji, i po powrocie do SH rozstrzygnąć całą sprawę. Tzn. Rory i Jess powinni porozmawiać (w sumie nie na zasadzie, że jedno idzie do drugiego, tylko np. spotykają się przypadkowo na festiwalu czy w Doose's), a wcześniej/później (zależnie od tego, jak pewnie w tej sytuacji by się czuła) Rory zerwać z Deanem.
dziunia
Wysłany: Sob 10:01, 02 Lut 2008
Temat postu:
Ona chyba nawet nie bardzo miała okazję zerwać z Deanem. O ile dobrze rozumiem, to wszyscy się rozjeżdżają zaraz po ślubie Sookie: Rory do Waszyngtonu, Dean też gdzieś wyjechał. I to w sumie naturalne, że Rory nie chciała od razu zrywać z Deanem. Ją to też mogło zdziwić, swoje własne zachowanie, powinna sie zastanowić czego naprawdę chce. I najwyraźniej doszła do wniosku, że chciałaby spróbować z Jessem (próba napisania listu, szykowanie się na festiwal), ale wtedy okazało się, że on jest z Shane. I wtedy w ogóle nie wiedziała o co chodzi.
A moje zdanie na temat Jessa już pisałam: moim zdaniem on
założył
, że Rory nie zerwie z Deanem, nie poczekał na żadną jej decyzję. Powinien poczekać, aż porozmawiają, bo takich rzeczy nie powinno się rozwiązywać przez listy ani kartki, tylko przez rozmowę w cztery oczy...
fonnika
Wysłany: Sob 1:51, 02 Lut 2008
Temat postu:
Ja sądzę, że to Rory powinna była wykonać kolejny ruch, żeby jakoś utwierdzić Jessa w tym, że ten pocałunek coś znaczył. Nie musiała wcale listu pisać, wystarczyłaby chociaż jakaś kartka, cokolwiek. I w sumie trochę rozumiem, dlaczego w międzyczasie nie skończyła związku z Deanem. Otóż wydaje mi się, że bała się, że to nie byłaby dobra decyzja, bo ona też nie wiedziała, czy Jess tak naprawdę coś do niej czuje, a z Deanem czuła się bezpiecznie, wiedziała, że może na niego liczyć itd. I pewnie pomyślała, że "lepiej z nim, niż z nikim". Przynajmniej ja mam takie wrażenie.
Evie
Wysłany: Czw 21:50, 31 Sty 2008
Temat postu:
No to przedstaw mi szerzej swoje zdanie
dziunia
Wysłany: Czw 20:32, 31 Sty 2008
Temat postu:
Evie napisał:
Um... Gdy zbliżał się koniec wakacji, Jess uznał, że skoro Rory nie dała znaku życia, to nie zerwała z Deanem - my opinion.
trochę naciągane, moim zdaniem...
Evie
Wysłany: Śro 23:24, 30 Sty 2008
Temat postu:
Um... Gdy zbliżał się koniec wakacji, Jess uznał, że skoro Rory nie dała znaku życia, to nie zerwała z Deanem - my opinion. I z Twoim zdaniem totalnie się zgadzam - tylko pierwszy sezon, chociaż zanim zobaczyłam jak wygląda związek Rory z kimkolwiek innym, nie miałam świadomości, że było aż tak źle.
Już mnie męczy temat Deana
dziunia
Wysłany: Śro 20:53, 30 Sty 2008
Temat postu:
Ale pierwszy raz kiedy Jess i Rory się spotkali od momentu tego pocałunku na ślubie Sookie to był właśnie festiwal, więc Jess nawet nie poczekał na opinię Rory czy zostawi dla niego Deana. Wydaje mi się, że on założył po prostu, że ona nie zostawi Deana.
A Dean był w sumie nie najgorszy tylko w pierwszej serii. Już w drugiej jak mu zaczęło za bardzo zależeć to był straszny... A potem było coraz gorzej.
Evie
Wysłany: Śro 16:37, 30 Sty 2008
Temat postu:
Nie wydaje Ci się, że Jess zaczął być z Shane dopiero gdy stwierdził, że z Rory nic nie wyjdzie? Czyli pod koniec wakacji... ??
A to, że przyszła wtedy na festiwal wrzucam do tego samego worka z próbami pisania listu itp. - to były fakty, o których wiedza zmieniłaby zapatrywania drugiej osoby, ale ani Jess, ani Rory do takich rzeczy się nie przyznawali.
Zresztą Jess był z Shane chyba głównie (a może tylko?) po to, by pokazać Rory, że nie będzie snuł się po kątach i płakał, bo ona nie zostawiła dla niego Deana.
Btw, jak teraz myślę o Deanie, nie mam żadnych pozytywnych odczuć, w dodatku wczoraj obejrzałam You jump... i The party's over. Chyba będę musiała obejrzeć coś z pierwszego sezonu, żeby zrównoważyć odczucia nt. Deana, bo w sumie kiedyś nie był z niego taki beznadziejny człowiek
dziunia
Wysłany: Wto 21:11, 29 Sty 2008
Temat postu:
on nie pozostawił tego Rory, bo nawet gdyby ona zerwała z Deanem w tym czasie, przez wakacje, to po jej powrocie on już był z Shane... ta rozmowa w markecie była jak już zobaczyła go z Shane. Możliwe, że fakt że Jess był z Shane wpłynął na fakt, że ona dalej była z Deanem. Przecież na festiwal przyszła z myślą, że spotka Jessa, a do Deana aż tak nie tęskniła...
Evie
Wysłany: Wto 13:04, 29 Sty 2008
Temat postu:
No niby tak. Ale to było chyba tak, że on nie wiedział, czy Rory jest z Deanem czy nie... chyba
Potem przecież była rozmowa w stylu: Jesteś z nim? - Tak - No to nie ma o czym mówić. Myślę, że Jess czuł się niepewnie, a zostawił tę sprawę niezamkniętą (tzn. Rory & Dean), więc zostawił to Rory... I ja go w pełni rozumiem, choć rzeczywiście mógłby coś zrobić, tak jak zresztą Rory
dziunia
Wysłany: Nie 19:31, 27 Sty 2008
Temat postu:
Jak ostatnio oglądałam ten odcinek, zaczęłam się zastanawiać, dlaczego Jess czepiał się Rory, że to ona nie odezwała się do niego przez całe lato, skoro on do niej też nie. A to moim zdaniem do niego powinna należeć inicjatywa. Bo
ona: pojechała do tego Nowego Jorku
on: wrócił do Stars Hollow
ona: pocałowała go na ślubie Sookie
on:... nic
Generalnie to "jego kolej", co nie??
lolkaxD
Wysłany: Wto 0:25, 08 Sty 2008
Temat postu:
hey mam pytanie czy wiecie czy będą emitowane nowe odcinki Weronki Mars na TVN??
Rory
Wysłany: Pon 14:44, 22 Paź 2007
Temat postu:
albo jak krzyczy: 'Chris, man, what do you want from me?' - 'I wanna talk.' - 'About what?!' Jedna z lepszych scen.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin