Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kama
Conan O'Brien
Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:21, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Odpadłam. Przesłyszałam się, czy tam było:
Rory: Będę sama.
Lane do Lorelai: A pani? (oryginalnie: "Oh, okay. How about you, Lorelai?")
Oddaje ducha serialu, nie?
Właśnie sobie przypomniałam, co (poza tlumaczeniem) będzie mnie denerwować. Luke i jego sekrety.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mac
Stephen King
Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ch-ów
|
Wysłany: Nie 11:53, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Mnie rozbawił moment, w którym Lorelai powiedziała Lukowi, że spotkała się z Christopherem i że on zapłaci Rory za studia.
Luke: I think that's great.[...] Absolutely. You had to, to talk about this. He's her dad. He's her dad. If he's got something, he should be sharing it, good for him. He's been gone most of the time, so he owes you. I'm glad he's doing it. He's doing what a dad is supposed to do. He's taking care of his kid. Good. Good.
Sposób w jaki on to mówił powalił mnie na kolana....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rory
Norman Mailer
Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 1674
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:07, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
A na mnie podzialala scena klotni Zacha z Lane. Wzruszajaca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arrow
Louis Reard
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 13:40, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
dla mnie ogólnie odcinek nudny
ale wiemy już, że Chris jest żonaty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rory
Norman Mailer
Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 1674
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:51, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Chyba to przeoczylam (?)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arrow
Louis Reard
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 18:39, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
nie wiem jak było w polskiej wersji ale w oryginale było to gdy Lorelai rozmawiała z Rory o tym, że Chris sięodezwał i ma dobre wiadomości, było coś takiego
LORELAI: Maybe he's getting back together with his wife.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kimi
Rudolf Valentino
Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:18, 07 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
w polskiej wersji było chyba "może pogodził się z żoną", nie jestem pewna, ale w każdym razie na pewno coś z żoną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rory
Norman Mailer
Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 1674
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:58, 10 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Lorelai wybrała sukienke, ale Luke dalej nie powiedzial jej o April...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kama
Conan O'Brien
Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:28, 10 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
W tym odcinku świetny jest początek u Luke'a. Lorelai oglądająco mieszkanie i jej "no, no, no". Poza tym Rory u psychologa i późniejsza rozmowa z Lorelai ("I'm so sorry you're a nut." : )
Całe to ukrywanie sprawy April wkurza mnie tak samo, jak przy pierwszym oglądaniu. Wszystko według mnie tym popsuli i do dziś (ile to już odcinków?) próbują to poskładać.
Już za dwa tygodnie mój ulubiony odcinek szóstej serii!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kimi
Rudolf Valentino
Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:04, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Mnie strasznie podobała się scena u psychologa:D
Co do sprawy z April, zgadzam się, że beznadziejnie to rozegrali...W ogóle cały ten wątek zajeżdza telenowelą:/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evie
Fred Astaire
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 641
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 16:23, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Rory. I love you.
- I have an appointment. I have to go.
No i psycholog Bardzo lubię ten odcinek, ale z drugiej strony to zamieszanie z April, której nie znoszę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dziunia
Miss Marple
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 4544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: szn
|
Wysłany: Nie 16:49, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
scena z psychologiem jest jedna z moich ulubionych w 6 serii, a w szczegolnosci na poczatku serii. i tez watek April jest jak dla mnie zbyt telenowelowaty, chociaz potem to zaczyna wygladac lepiej... ale to juz wiecej spoilerowac nie bede
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arrow
Louis Reard
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 18:04, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
scena z psychologiem na początku fajna, ale potem jak Rory bierze te chusteczki to tak sztucznie to jej granie wygląda
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mac
Stephen King
Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ch-ów
|
Wysłany: Pon 16:55, 12 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Mi prócz tego momentu u psychologa podobało mi się wszystko co się działo z Lane i Mrs. Kim
Jak Lane sprzedawały te graty...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rory
Norman Mailer
Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 1674
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:48, 16 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
A mi sie podobalao jak pily, ale jestem w trakcie czytania Carrie Stephena Kinga i ciagle mam przed oczami Margaret White, kiedy widze Pania Kim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|