Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Evie
Fred Astaire
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 641
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 20:33, 26 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Kimi, dlaczego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
dziunia
Miss Marple
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 4544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: szn
|
Wysłany: Pią 20:58, 26 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
no ja w kilku odcinkach 6 serii go lubilam, ale poczatek faktycznie byl niezbyt dobry...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evie
Fred Astaire
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 641
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 21:13, 26 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Proszę, przypomnijcie mi, dlaczego nie zasługiwał na sympatię, bo początek tego sezonu widziałam wprawdzie tydzień temu, ale potem obejrzałam jeszcze dwa inne sezony:D, więc nie pamiętam, co wtedy się z nim działo. Jednak później w 6 sezonie zrobił takie rzeczy, za które wybaczam mu wszystko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dziunia
Miss Marple
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 4544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: szn
|
Wysłany: Pią 22:00, 26 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
nie chce spoilerowac, iwec napiszcie ktory odcinek byl teraz w tv to odniose sie tylko do tych odcinkow ktore byly juz w polskiej tv
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kimi
Rudolf Valentino
Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 0:04, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Mnie chodzi o jego stosunek do kłótni Rory z Lorelai, widzi, że Rory nienajlepiej sobie z tym radzi, a jednak w żaden sposób nie próbuje jej pomóc(przynajmniej do 4 odicnka). Poza tym w tym samym odcinku był ten motyw, kiedy Rory chciała by pomógł jej przy przyjęciu dla znajomych babci, jednak on, tłumacząc się zmęczeniem, poszedł do domu przy basenie, ale okazało się, że miał na tyle siły, by sprowadzić tam swoich kumpli i rozręcić małą imprezkę(czy jak kto woli, spotkanie towarzyskie). Nie spodobało mi się to :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evie
Fred Astaire
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 641
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 10:46, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
No tak, to faktycznie było niemiłe. Ale mnie wzruszyłą scena, gdy Logan nie chciał rozmawiać o Yale w obecności Rory, bo to mogłoby ją zranić. Ale w pełni ukazuje swą wspaniałość w drugiej połowie sezonu, więc pewnie jeszcze kiedyś będziesz go lubić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kimi
Rudolf Valentino
Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:51, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Zobaczymy, jak na razie czekam na dzisiejszy odcinek:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rory
Norman Mailer
Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 1674
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:40, 03 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ja nie obejrzalam poprzedniego odcinka i niestety na powtorke tez nie zdarzylam... Czytalam streszczenie o tym, ze Richard przyznal, ze to zle, ze Rory zrezygnowala z Yale. Co jeszcze sie zdarzylo?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rory
Norman Mailer
Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 1674
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:02, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Chocby ten odcinek byl nie wiem jak denny, to ta scena wynagradza mi WSZYSTKO. Przyznaje, lezka zakrecila sie w oku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dziunia
Miss Marple
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 4544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: szn
|
Wysłany: Nie 13:03, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
doczekalas sie w koncu, co Rory
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kama
Conan O'Brien
Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:29, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Wczorajszy odcinek to jeden z moich ulubionych w tej serii.
Poza powrotem córki marnotrawnej uwielbiam scenę w samolocie ("You didn't lose me") i pogodzenie L&L (w tej scenie zachowują się jak para, co im się rzadko zdarza). Ale April... cóż, postać lubię, konsekwencje jej pojawienia się już mniej.
Ale tłumaczenie chwilami... Nie wiem, może za dużo wymagam, ale odbiera mi sporo przyjemności, np.
Rory: I love you, Mom. (Kocham cię)
Lorelai: Oh, kid, you have no idea. (Ja ciebie też)
I nie przetłumaczyli aluzji do moich ulubionych "Desperate Housewives"!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kimi
Rudolf Valentino
Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:55, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ja dopiero co wróciłam z ferii, więc nie mogłam obejrzeć, ale niezawodna mamusia nagrała mi dwa ostatnie odcinki, więc zapewne wieczorem się do nich dorwę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rory
Norman Mailer
Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 1674
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:02, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
dziunia napisał: |
doczekalas sie w koncu, co Rory |
You have no idea!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kimi
Rudolf Valentino
Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:20, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Świetny odcinek:)
Tylko ta April mi się podoba...Zawsze jak scenarzyści nie mają pomysłu to wprowadzają jakieś dziecko, o którym nikt nic nie wiedział albo któryś z bohaterów traci pamięć. W skrajnych przypadkach wykorzystują i jedno i drugie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dziunia
Miss Marple
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 4544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: szn
|
Wysłany: Wto 0:28, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
ten watek zdecydowanie zalatuje telenowela... chociaz gdzies ASP mowila chyba ze wprowadzila April zeby pokazac reakcje Luke'a na taka sytuacje. Luke'a "mountain man"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|