Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dziunia
Miss Marple
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 4544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: szn
|
Wysłany: Czw 20:51, 14 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
ja najpeirw skonczylam sciaganie 10 sezonu a potem zaczelam znowu od poczatku, wiec to wogole byl niesamowity przeskok, szczegolnie po wygladzie aktorow...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
dakota87
Tom Hanks
Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:27, 14 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
taa, wierzę - szczególnie ich fryzury
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dziunia
Miss Marple
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 4544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: szn
|
Wysłany: Śro 19:29, 20 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
i ich objętość... chociaz po Chandlerze roznice w objetosci widac szczegolnie w okolicach6,7 serii (o ile dobrze pamietam)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rory
Norman Mailer
Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 1674
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:21, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Właśnie skończył się 1 odcinek 6 sezonu. Jakie wrażenia? Jestem zawiedziona. Wydawał się być krótszy, to znaczy, że nie dłużyło mi się oglądanie, ale stanowczo za mało wątków z Rory. I jestem zdecydowanie przeciw związkowi L&L.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gadz
Administrator
Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 580
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 22:02, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Dla mnie też jakiś za krótki ten epizod. Ale na prawdę nie mogłem już patrzeć na Lor w pokoju Rory. Tego było dla mnie za wiele:(
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rory
Norman Mailer
Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 1674
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:47, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Strasznie mi jej było wtedy żal. Jeszcze jak rzciła tą butelką...
Za to Paris mnie pozytywnie zaskoczyła, ale Rory była jakaś inna. Naprawdę ta jej gadanina o piwie i lodach i... no nie wiem. Jeszcze nie przywykłam do nowej Rory.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jellybean
Kapitan Ahab
Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:46, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Rory, ale jesteś przeciwna związkowi LL, czy tylko zaręczynom?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kama
Conan O'Brien
Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:02, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Fajnie, że można bez spoilerowania zacząć omawianie kolejnego sezonu.
Gorzej, że nie jest to sezon, którego omawianie sprawia mi taką przyjemność, jak sezonów wcześniejszych (powiedzmy 1-4).
Co do odcinka:
- wiedziałam, że lektor będzie mnie denerwował, więc nie byłam zaskoczona
- plusy za: "Jesteś taki przewidywalny", pierścionkowy biznes Kirka, "Za długo pracujesz z moją córką", karteczki od Emily, opowieść o żabce i skorpionie, "Nie możesz go zabić w sądzie", Luke'a czekającego, aż Lorelai dobierze buty do torebki, Luke'a zgadzającego się z Paris
- minusy za: odmienioną od końca sezonu piątego Rory, której nie lubię, w porównaniu z poprzednimi sezonami brak chemii między L&L poza pocałunkiem (rzadki widok) w altanie, Logana (potem się do niego przekonałam, ale na tym etapie nie lubię faceta), Lorelai, która odpuszcza sobie walkę o Rory (jak mnie ten ich "rozdźwięk" denerwuje!).
Ogólnie odcinek, który nie zapadł mi bardzo w pamięć, mimo że teoretycznie był tak ważny (zaręczyny, rozprawa).
PS. Przeczytałam właśnie, co pisałam o tym odcinku w sieprniu. Byłam zdecydowanie mniej sceptyczna. Albo zmiana jest spowodowana polskim tłumaczeniem, albo byciem z GG na bieżąco...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evie
Fred Astaire
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 641
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 19:10, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ja oczywiście przegapiłam odcinek wczoraj. Chociaż nie wiem, czy będę to oglądać, bo lektor naprawdę jest fatalny, a mam ten sezon na DVD Czy GG jest w TV również w niedziele? Chciałam się tego dowiedzieć na stronie TVN7, i z informacji tam podanej wynika, że nie Przy okazji przeczytałam fatalny i pełen nieprawidłowych informacji opis odcinka (http://tvnsiedem.pl/7439,1379552,listafilmow.html).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kama
Conan O'Brien
Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:35, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Evie napisał: |
Czy GG jest w TV również w niedziele? |
Ja oglądałam dziś o 15 powtórkę, więc zapewniam, że była.
Oczywiście wczoraj przegapiłam.
Ale nie ma co porównywac z wersją bez lektora, a skoro masz DVD, to chyba szkoda nerwów...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rory
Norman Mailer
Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 1674
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:38, 01 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Jellybean napisał: |
Rory, ale jesteś przeciwna związkowi LL, czy tylko zaręczynom? |
Związkowi. Cały czas widzę w nich tylko aktorów, kiedy są razem. Co nieczęsto mi sie zdarza, gdy oglądam sezony 1 i 2 np.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kimi
Rudolf Valentino
Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:22, 02 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Mnie się ten odcinek podobał, chociaż zgadzam się, że bywały lepsze odcinki GG...
Również nie umiem się przyzwyczaić do zachowania Rory, jakoś zbyt gwałtownie wprowadzili tę zmianę.... I szczerze mówiąc wolałam dawną Rory...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rory
Norman Mailer
Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 1674
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:32, 02 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ja też. Zdecydowanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gadz
Administrator
Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 580
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 22:38, 02 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
W Święta oglądałem 5 serię na DVD, i uderzyła mnie scena w 4 odcinku chyba, jak po zwycięstwie Jacksona Lor poszła do Luke'a z szampanem i przeprosiła go, za to, że go obudziła i powiedziała, że stara się wszystkiego nauczyć. W tylu serialach pokazywane są związki a jakoś żaden niep oruszył kwestii dopasowania ludzi wiodących dwa różne życia.
A wracając do sezonu nr 6 jestem wyznawcą Paris. A zmiana Rory, no cóż może rzeczywiście jest trochę gwałtowna, ale ja mogę w nią uwierzyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dziunia
Miss Marple
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 4544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: szn
|
Wysłany: Śro 3:13, 03 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
ja jakis czas temu obejrzalam 5x21, 5x22 i 6x01 i musze powiedziec ze moze nawet taka gwaltowna Rory mnie nie przekonuje, a klotnia z Lorelei juz na pewno tez nie, ale przekonuje mnie jej zagubienie. ze nie wie co zrobic ze swoim zyciem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|