|
Forum Kultury Popularnej Przecież, popularne nie zawsze znaczy gorsze...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dziunia
Miss Marple
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 4544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: szn
|
Wysłany: Czw 22:03, 28 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
no wlasnie to mnie wkurzylo, ze on tak zdecydowal i nie dal jej wypowiedziec ze moze ona by chciala wczesniej...
a mi lezka w oku stanela jak byla taka scena ze Luke stal sam w tym rozwalonym diner...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Jellybean
Kapitan Ahab
Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:19, 28 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Logan po prostu zaplanował jej wizytę w czasie, kiedy sam będzie miał wolne. Nie jest powiedziane, że miałby coś przeciwko i wakacyjnej wizycie. Gdyby Rory coś powiedziała, przynajmniej to by sie wyjaśniło.
A tak a propos, trochę mnie bawi fakt, że Rory ma mieszkać w opłaconym przez Logana mieszkaniu. Bo tak było powiedziane w Partings, prawda? Ja rozumiem, że on jest nieprzyzwoicie bogaty, ale trochę to dla Rory... ograniczające:) Ale chyba nowi scenarzyści o tym zapomnieli, bo Rory chyba nie zastanawiałaby się nad statusem ich związku wiedząc, że po częsci żyje na jego koszt:P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dziunia
Miss Marple
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 4544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: szn
|
Wysłany: Sob 23:43, 30 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
a wiesz ze ja tez nawet na to nie zwrocilam uwagi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jellybean
Kapitan Ahab
Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:51, 01 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Specjalnie obejrzałam sobie tą scenę z Partings i Logan powiedział: "I've paid for the apartment for the next year so you don't have to worry about that". Hehe. Ale jeszcze coś tam ciekawego było, rozmowa o tym, dlaczego Logan nie chciał jechać z Rory na lotnisko.
Rory: Who knows when we will see each other again!
Logan: I thought that was all set.
Rory: What was all set?
Logan: Christmas, Thanksgiving, Guy Fawkes Day...
Rory: That's so far away!
Logan: Rory, if you come with me, I won't get on the plane...
Nasuwają mi się dwa wnioski:
1. Oni już chyba ustalili, że zobaczą się dopiero na święta (co prawda Thanksgiving jest wcześniej niż Christmas, a Logan kupił bilety na Christmas)
2. Logan może nie chciałby, żeby Rory za szybko przyjeżdżała, bo najpierw musi 'osiąść' w Londynie, a jakby ona zaraz przyleciała na wakacje, to on by chciał z nią wracać, bo nowość Londynu i tęsknota za tym co było, byłaby za silna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dziunia
Miss Marple
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 4544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: szn
|
Wysłany: Wto 21:46, 03 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
nie no my mowimy o Loganie... myslisz ze naprawde on by chcial wracac z Rory?? jemu chodzilo o to ze jakby pojechala z nim na lotnisko to tyle czasu by sie zegnali ze by nie zdazyl na samolot...
a ten tekst o tych swietach to mi sie wydaje ze chodzilo o to ze po prostu jak beda mieli jakies wieksze wolne... a wakacje to jest takie wieksze wolne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fonnika
Fred Astaire
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Wto 21:48, 03 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
a ja myślę, ze on miał na myśli, że nie wsiądzie, bo nie chce, a nie dlatego, że się spóźni. jakby chodziło mu o to, że nie zdąży, to by to tak powiedział.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dziunia
Miss Marple
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 4544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: szn
|
Wysłany: Wto 21:49, 03 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
no ja to tak odebralam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fonnika
Fred Astaire
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Wto 21:52, 03 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Logan raczej nie owija w bawełnę, więc myślę, że jakby miał na myśli, że się spóźni, to by to powiedział. a nie, że nie wsiądzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arrow
Louis Reard
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 10:31, 04 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Kirk niezły, nawet miał znak NO CELL PHONES
Lane w ciązy
moim zdaniem widac zmianę, że ktoś inny pisze
już drugi odicnek tak samo zrobiony, ze ktoś z kimś rozmawia i nawiązuje się przez to do jakiejś sytuacji, narazie wszystkie nawiązywały do LL
wqrzało mnie jak Liz i TJ zaczęli mówic, że to zerwanie przez to, że L i L nie byli razem w tym samym miejscu cały czas. jak dla mnie to takie na siłę zrobienie go winnym zerwania i tego żebyśmy zrozumieli dlaczego Lorelai poszła do Chrisa, ja tego nie kupuje
Pierwsze spotkanie LL na ulicy już było pokazane ale ciekawe jest
Drugie spotkanie w tym markecie. Dziwne, jakby Luke lepiej się czuł niż Lorelai. Też takie dziwne, wkońcu to nie on przespał się z kimś innym i teraz ona zaczyna płakac? Dopiero skumała, że to koniec, no bez przesady. Według DR Lorelai pojechałą do Chrisa bo tego chciała, czyli chciała zerwania z Lukiem, no a teraz wygląda jakby było inaczej. No ale ja nie znajde żadnego plusa w tej SL
i po tej ostatniej scenie Ausiello powiedział że wszystko jest wybaczone, ech tak łatwo zmienił zdanie
No i pewnie z tego powodu co Luke powiedział, Lorelai umówi sie z Chrisem, pięknie.
Bardzo fajnie było jak Rory się wqrzyłą na Lorelai za to, że przespała się z Chrisem no ale potem ta rozmowa z Lane, że ona nie jest doskonała itp, zupełnie jak z Lorelai i już wszytsko wporządku, tez mi się nie podoba. Rory powinna wyjechac i zmienic nazwisko
ok ogólnie przesadzam
ale to jest pokazane jakby do Lorelai dopiero teraz dotarło, że to koniec między nią a Lukiem a sama mówiła, że koniec był już zanim przespała sięz Chrisem i to wiem, że jest okrutne, ale moim zdaniem nie ma prawa płakac i przez to, że np Rory jest smutna też. No cóż, jak dla mnie popełniła błąd, który nie powinien zostac wybaczony
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fonnika
Fred Astaire
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Śro 14:20, 04 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Arrow skąd masz drugi odcinek?? bo ja nie mogę znaleźć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arrow
Louis Reard
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 14:32, 04 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
na isohunt już jest
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fonnika
Fred Astaire
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Śro 14:33, 04 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
aaaaaaaa. to bym w życiu nie znalazła dzięki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jellybean
Kapitan Ahab
Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:59, 04 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Zanim przejdę do konkretów to powiem tylko, że co do Logana, to nadal się trzymam teorii, że mówił o tym, że nie wsiądzie do samolotu, bo nie będzie chciał. Nie wątpię, że przesadzał j Ale akby chciał powiedzieć, że nie zdąży, to by powiedział: I'll miss the plane.
A teraz o drugim odcinku:)
Lorelai jadła 'sushi' z awokado:P Przecież ona nie lubi awokado;)
Kirk super jak zwykle - ale ja jestem wielką fanką
Arrow, to ciekawe co piszesz, akurat w tym ocinku ja nie zauważyłam aż tak kolosalnej różnicy w stylu pisania jak przy pierwszym odcinku. Aż sprawdziłam - i faktycznie, napisała ten odcinek babka, która kilka odcinków GG już napisała, w 5 i 6 sezonie.
Generalnie dla mnie odcinek na bardzo duży plus.
Podobały mi się zarówno reakcje Rory, jak i Liz. Wg mnie Liz miała rację, Luke i Lorelai nie byli za bardzo 'in sync'. Tyle przed sobą ukrywali, nie mogli się dogadać, tak ma wyglądać zgodna para? Chyba nie. Przecież Liz nie powiedziała, że oni w ogóle do siebie nie pasują, tylko że im nie wyszło. To Luke powiedział, że nie są dla siebie odpowiedni - ale on sobie tylko tak wmawia:) Bo musi to jakoś przeżyć...
A to, że Lorelai płacze? No najwyższy czas. To, że sama do tego wszystkiego w dużej mierze doprowadziła, nie znaczy, że nie może tego przeżywać. Zresztą, w zeszłym tygodniu narzekałam, że Lorelai nie przeżywa, więc teraz narzekanie na to właśnie przeżywanie byłoby hipokryzją Poza tym to się znów dzieje na następny dzień, więc aż tak dużo czasu nie minęło. To nie tak, jakby Lorelai sobie uświadomiła po miesiącu, co się dzieje w jej życiu.
Czy to bardzo źle, że nie przeszkadzał mi Luke na ulicy? Lorelai sobie trochę zasłużyła - najpierw z nim zrywa i ogłasza, że przespała się z Chrisem, a potem pyta się, czy wszystko w porządku? O święta naiwności.
Ale Luke i tak cofnął to, co powiedział... Kolejny plus dla niego (oficjalnie przypinam sobie niebieską wstążęczkę)
Ostatnia scena była super - przy tych lodówkach, lśniące podłogi i szyby, to dawało taki 'chłodny' wyraz tej scenie, świetnie zrobione.
Choć moze faktycznie trochę szybko im poszło to 'pojednanie'. Ale przynajmniej jest jakaś szansa, że zobaczymy Lorelai w Luke's Diner - a bardzo się obawiałam, że tego zabraknie, a przecież sceny tam były ważną częścią serialu.
(No i Chris dostał w twarz! Hurraaa! (Nic na to nie poradzę, nie cierpię go;))
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arrow
Louis Reard
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 16:35, 04 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
yup, pierwsza scena ciekawa
fajnie to pokazane jak Luke odrazu od Lorelai pojechał do Chrisa, tak szybko chyba nigdy jeszcze nie jechał
a scena uderzenia taka kiepska, no ale jest
no co do sceny w markecie to tez sądzę, że Luke tylko tak wmawia sobie, wkońcu cały serial od pierwszego sezonu zaprzecza temu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fonnika
Fred Astaire
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Śro 18:12, 04 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
a mi to się tak masakrycznie wolno ściąga, że nie wiem, kiedy obejrzę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|