Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dziunia
Miss Marple
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 4544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: szn
|
Wysłany: Czw 23:58, 08 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
bo bez nadziei jest... beznadziejnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Anuś
Edvard Munch
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 3244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Warszafka
|
Wysłany: Pon 16:47, 12 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
hehe.. dokladnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dziunia
Miss Marple
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 4544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: szn
|
Wysłany: Czw 0:17, 15 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
ciekawe czy slowo beznadziejnie powstalo od "bez nadziei"... bo jak mowimy beznadziejnie to nie zawsze myslimy ze jest bez nadziei..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anuś
Edvard Munch
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 3244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Warszafka
|
Wysłany: Wto 1:29, 20 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
pewnie tak, ale ja o wpol do drugiej w nocy nie bede w stanie szukac entymologii tego slowa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dziunia
Miss Marple
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 4544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: szn
|
Wysłany: Wto 20:01, 20 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
no mi sie jakos o zadnej porze dnia i nocy nie chce szukac etymologii tego slowa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anuś
Edvard Munch
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 3244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Warszafka
|
Wysłany: Pią 12:40, 30 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
hehe.
ps kolejna ksiazka GG ma poobno wyjsc, ja nie uwierze poki nie zobacze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rory
Norman Mailer
Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 1674
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:28, 01 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
O premierze w Polsce natomiast ni widu, ni słychu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jellybean
Kapitan Ahab
Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:26, 02 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Rory, a kupiłabyś taką książkę? Na Amazonie można przeczytać fragmenty i zupełnie nie oddają one atmosfery serialu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anuś
Edvard Munch
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 3244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Warszafka
|
Wysłany: Wto 20:05, 04 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
oo no wlasnie takie ksiazki dla mnie nudnawe. plus nie wiem jaka jest radosc z takich ksiazek skoro one opisuja dokladnie co sie stalo w odcinkach, ktore wiekszosc ludzi widziala.
z ksiazek serialowych to w polsce widzialam tylko chyba buffy, jak jeszcze byl ten serial popularny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jellybean
Kapitan Ahab
Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:06, 05 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Specjalnie teraz przeczytałam dostepny początek jednej z książek, żeby się w pełni świadomie wypowiedzieć
Dialogi wzięte są żywcem z serialu. To nie jest wada o tyle, że dialogi są najmocniejszą stroną Gilmore Girls. Ale... ciekawe, czy dalej jest cokolwiek dodane? Coś, czego nie było w serialu?
W dodatku te książki są pisane z perspektywy Rory (narraracja w pierwszej osobie) co już samo w sobie jest bardzo chybionym, bo bardzo ograniczającym pomysłem. Z drugiej strony, jestem w stanie zrozumieć ten zabieg. Te książki są raczej skierowane dla tej młodszej części widowni, więc pewnie dlatego skupiają się na Rory. Ale jakaś ta narracja taka... naiwna...
No cóż, w zasadzie nie zgłaszam wielkich pretensji, takie wydawnictwa przecież nie pretendują do miana wielkiej literatury. Właściwie chyba w ogóle do miana literatury nie pretendują Ot, taki sposób na zarobienie paru dodatkowych dolarów na popularności serialu.
Aha, Anuś, pierwszymi serialowymi książkami w Polsce były chyba Beverly Hills 90210:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anuś
Edvard Munch
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 3244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Warszafka
|
Wysłany: Śro 14:14, 05 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
nic nie ma dalej dodane, dokladnie jest tak samo jak w serialu. wiem bo jedna taka ksiazke mialam.
a ja chyba nawet nie widzialam bh90210 jako ksiazki w polsce. albo nigdy nie zwrocilam na o uwagi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dziunia
Miss Marple
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 4544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: szn
|
Wysłany: Śro 11:33, 19 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
a ja bh90210 mialam i to sporo takich ksiazek. i o ile mi sie kojarzy, to one byly calkiem fajne. dobrze sie je czytalo, przynajmniej mi... i chyba mojej rodzince tez...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rory
Norman Mailer
Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 1674
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:50, 31 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Łeeee... To np. książka Like Mother, Like Doughter to po prostu odcinek w formie opowiadania?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dziunia
Miss Marple
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 4544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: szn
|
Wysłany: Wto 11:48, 01 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
i to podobno bardzo kiepskiego opowiadania...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jellybean
Kapitan Ahab
Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:07, 06 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Owszem, to odcinek opowiedziany z perspektywy Rory. Dodane są tam jakieś przemyślenia, typu czy Jack i Meg White to rodzeństwo czy małżeństwo. Niestety prowadząć narrację pierwszoosobową jako 16latka łatwo wpaść banał i takie chyba te książeczki są, przynajmniej ten fragment mi znany. Pisane stylem, który w ogóle mi do Rory nie pasuje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|