Forum Kultury Popularnej

Rory

Też lubie To Ty i Mam Tylko Ciebie. tytuły może nietęgie, ale kawałki naprawdę ok.

Marek

W Polsce brakuje osobowości w muzyce, brak jest kogoś wyrózniajacego się i nie chodzi Mi wcale o jakieś k*** w stylu dody, czy skandali wokół Mandaryny, lecz kogoś kto robi to co kocha i nie obchodzi go reszta, kiedyś był Dżem - zespół który do dziś pozostaje legendą (to co jest teraz z Dzemem to farsa, zespół skonczył się wraz z Ryśkiem:( ) Riedel to był gość który nie udawał i nie chciał być na świeczniku. Szkoda ze dziś mamy tylko Dode i Mandaryne:( Zreszta jak to mówią dzień bez ich skandali, dniem straconym

kimi

Rory

W jaki sposób to robi/próbuje zrobić? Bo jakoś nie zauważyłam tego...

kimi

Dla mnie samo pchanie się przed kamerę i wyzywanie prowadzącego od ciuli, pedałów i kretynów jest takim lansowaniem swojej wulgarności.... Gdyby miała trochę samokrytyki to darowałaby sobie tego typy uwagi....

Rory

Nazwała tak Wojewódzkiego?? Smile

kimi

Owszem, nie żebym jakoś specjalnie stawała w jego obronie, ale było to po prostu niesmaczne....

Za to pewnie oglądalność im skoczyła, bo tak na niego najeżdzała przez calutki odcinek:P

Marek

Przyznać trzeba że program Kuby takimi gwiazdami się karmi, by mówia jak najwiecej słów na k etc. choć Wojewódzki potrafi zaskoczyc bardzo inteligentymi pytaniami...

kimi

To prawda. Ja za nim akurat nie przepadam, chociaż trzeba przyznać, że facet jest inteligenty, tylko chyba nie za bardzo wie co z tym zrobić.... Na początku bardzo podobał mi się jego dowcip(szczególnie, że dużo czerpie z Woody'ego Allena), ale potem zacząć przeginać i za bardzo błaznować.... W dalszym ciągu bardzo lubię czytać jego felietony i bardzo dobrze sprawdza się w radiu, ale jego program nie zbyt mi się podoba...

dziunia

jakos dawno nie bylam w tym temacie (ktory z dizwnego powodu ucichl), wiec teraz nadrobie to co "stracilam":

Wojewodzki: od kiedy sie przeniosl z Polsatu do TVNu, pozwala sobie jeszcze wiecej. i dostal swietny czas antenowy (po tancu z gwiazdami i konczy sie po 22 wiec moze wiecej...), jak dla siebie oczywiscie. i faktycznie jest inteligentny. i wydaje mi sie ze on proboje po prostu pokazac pewne absurdy w polskim show-bussinesie (chyba bardziej nawet bussinesie niz show). zaprasza takie osoby typu Doda, zeby pokazac co ona soba reprezentuje, jaka kulture i laczy to z faktem jej ogromnej popularnosci. robiac z siebie idiote stara sie pokazac "kontrast" miedzy soba a gosciem. jesli tego kontrastu nie ma to wtedy zdecydowanie trzeba sie zaczac bac...

polski show-bussines: chodiz mi teraz o to, ze robi sie muzyke i nikomu sie nie chce sszukac czegos ambitnego... ciekawa jestem ile jest osob, ktore naprawde lubia taka muzyke ktora jest w radiu a ile jest takich, ktore po prostu sluchaja ta muzyke, bo innej w radiu nie ma...tak sobie pomsylalam. moze jest duzo wiecej ludzi, ktorzy by chcieli sluchac czegos innego, ale nie maja czasu zeby czegos poszukac. bo alternatywni muzycy nie sa na tyle promowani i dostepni. a jesli ktos chce zrobic z siebie cos autentycznego, to jak tylko sie wybije, zaraz sie go wrzuca w miliony tabloidow i stawia w szeregu z Doda i Mandaryna. mimo ze moze ten artysta tego nie chcial... co o tym myslicie?? (rozumiecie wogole moja puente?? Very Happy

)

muzyka: szczerze mowiac malo mnie interesuje to czy ktos jest autentyczny czy nie. ja slucham muzyki dla mojego osobistego poruszenia serca. nie interesuje mnie wogole co przedstawia soba ta osoba. jesli fajnie spiewa lub wogole tworzy fajna muzyke, to tego slucham. radia nie slucham dlatego, ze tam jest za duzo gadania, a poza tym ta muzyka ktora akurat teraz leci w radiu nie przemawia do mnie. i nie ma dla mnie znaczenia czy to spiewa Doda czy to jest muzyka jakiegos dja. wole sobie sciagnac z internetu jakies albumy albo kupic i sluchac na laptopie. slucham tego, na co mam ochote akurat. i to czy dany artysta poza piosenkami przeklina albo chodzi w krotkich spodniczkach lub jest niewiadomo jak przystojny - bez znaczenia. liczy sie dla mnie glos i emocje w piosence a nie to co jest poza muzyka...

no i to chyba tyle na razie...