Forum Kultury Popularnej

Rory

Ja ostatnio przeczytałam Pet Sementary - gorąco polecam. Trzyma w napieciu cały czas. dla strachliwych - pod żadnym pozorem nie czytajcie w nocy!

Anuś

wiecie co ja ostatnio balam sie po przeczytaniu in cold blood, ale nie dlatego ze ksiazka byla przerazajaca ale dlatego ze na dwie noce stracilam poczucie bezpieczenstwa we wlasnym domu. i tego sie przestraszylam.

dziunia

e to chbya jednak zrezygnuje... nie lubie sie bac ani jak chodzi o filmy ani tym bardziej w wypadku ksiazek. ja mam na tyle bujna wyobraznie ze sie snilo mi sie po przeczytaniu Wladcy Pierscieni ze mnie ork gonil i obudzilam sie przerazona...

Anuś

to ja mialam podobnie, tylko ze po wladcy pierscieni snilo mi sie ze to ja zamiast pierscienia spadam do wnetrza gory, wypelnionego lawa. tez nie bylo przyjemnie.

Lena Kaligaris

heh Dziunia, też zawsze mam koszmary po dawce grozy w filmie albo w ksiazce.. ale mimo to cos mnie zawsze ciagnie, choc wiem, że powinnam zrezygnowac... nie mam dosc siły by sie oprzec Laughing

kiedyś po obejrzeniu filmu "ciemność" spałam przy świetle ze trzy noce Laughing

Anuś

a o czym tak z grubsza byla ciemnosc?

Lena Kaligaris

a to taki film, w którym straszy w domu... przeważnie w ciemności Wink

brrrr... ja zawsze wymiekam przy historiach z duchami... przy ogladaniu nie jest az tak strasznie, najgorsze zaczyna sie po obejrzeniu, jak przyjdzie zostac samej w domu na noc... brrr

Anuś

ja w sumie tez tak mam, ze nie boje sie ogladajac, czytajac itp. ale zaczyna sie dopiero po tym jak juz sie skonczylo, to dopeiro zaczynam sie bac. plus i mnie w domu jest krolik, ktory jakby tupie i to brzmi jakby ktos chodzil po domu i czasami mam takie jazdy. no i u nas w domu prawie wszystko jest w drewnie, a drewno jakby zyje, rozsycha sie itp, i ono tez czasami w nocy potrafi takie dzwieki wydawac jakby cos chodzilo po domu. jak bylam mala to jeszcze bylo tak, ze sie czasami balam. ale teraz to mi juz przeszlo Very Happy

rychlo w czas Very Happy

dziunia

ja po ogladaniu moze nie az tak jak po czytaniu... za wiele sobie wyobrazam...

Anuś

ja chyba tez mam wieksze fazy po czytaniu, ale to chyba nei ma u mnie zwiazku z wyobraznia, bo tego to u mnie jednak brakuje.

dziunia

a ja wlasnie jak czytam o jakis mrocznych scenach, gdzie jest ciemno i duzo zla, krwi i wogole to juz wyobrazam sobie jakies potwory, ktore mi sie wlasnie snia po nocach...

Anuś

mi sie zadko jakies potwory snia. najczesciej to mi sie sni ze do mnie strzelaja a ja musze uciakac. potem sie budze jeszcze bardziej zmeczona niz jak sie kladlam spac.

dziunia

ja tez dokladnie tak samo mam. kiedys mi sie snilo ze biegalam miedzy samochodami na parkingu przed moim blokiem,kiedy do mnie strrzelali. obudzilam sie przerazona i tak mi walilo serce ze myslalam ze zaraz po prostu mi wybuchnie... naprawde cisnienie musialam miec niesamowicie wysokie. a potem musialam szybko zaczac myslec o czyms innym zeby jak sie poloze dalej spac snilo mi sie cos innego...

Anuś

ja mialam oastatnio taki mily sen ze znowu bylam w stanach z ludzmi ktorych tam znam i ogladalismy zdjecia z prom i w ogole sie dobrze bawilismy i nagle sie obudzilam. ale zaczelam i tym myslec zeby mi sie to dalej snilo i mi sie udalo Very Happy

dziunia

a mi sie prawie nigdy nie udaje wrocic do tego o czym snilam jesli sie obudze.

w moich snach najdziwniejsze jest zawze to ze najprostsze rozwiazania nie przychodza mmi tam go glowy...