Forum Kultury Popularnej

Rory

O! I kolejna książka, którą powinnam przeczytać od deski do deski! Najgorsze jest to, że pomimo mojego zamiłowania do czytania książek, nie mam na to czasu, bo muszę się uczyć, a o10 wieczorem nie mam juz siły czytać. Sad

Evie

Rory, mam dokładnie ten sam problem Sad

kimi

ja generalnie czytam sporo i może zabrzmi to pradoksalnie, ale czasami przez czytanie nie przygotuję się na sprawdzian(na szczęście tyczy się to tylko tych przedmiotów, których nie lubię Smile

i mam zwaloną ocenę...
Za to emocje, które wyzwala we mnie czytanie dobrej książki są bezcenne Razz

dziunia

ja ostatnio musialam bardzo sie pilnowac zeby nie czytac, bo musialam skonczyc materialy na praktyki. teraz zrobilam sobie troche przerwy i znowu notatki z praktyk, ale jzu za tydzien bedzie spokojniej... tylko teraz mam taki problem ze nie mam kasy na nowe ksiazki...

kimi

Rory

Biblioteki to jeden z najlepszych wynalazków o jakich w życiu słyszałam. Very Happy

dziunia

ja tez, ale ostatnio jakos nei mam dostepu do dobrej biblioteki miejskiej. w bibliotece uczelnianej chyba nie ma jakis fajnych ksiazek pozapodrecznikowych (a nwet jak sa to jakos trudno mi sie do nich dostac) a do ksiaznicy pomorskiej nie lubie jezdzic bo zawsze o niej zapominam i mam ogromne kary do zaplacenia...

Jellybean

Ja nie przepadam za bibliotekami... Wolę biblioteki prywatne (czyli półki znajomych:D) Jedyną biblioteką, z jakiej regularnie przez lata korzystałam to była biblioteka British Council, ale też nigdy nie oddawałam na czas i miałam kary:D Jakoś dawno już tam nie byłam...

Bea

Ja jestem zapisana i korzystam z czterech bibliotek. Jedna z nich utrzymuje się z dobrowolnych składek (raz na kwartał 6 zł) i mają same nowości.

dziunia

mi ostatnio jest zawsze nie po drodze do bibliotek...

Rory

Ja jestem zapisana wyłącznie do miejskiej biblioteki. Mają tam sporo nowości i można wpisywać na karteczkach swoje propozycje, potem wrzuca się te kartki do specjalnej urny i pod koniec miesiąca kupują 3 książki, które zdobyły najwiecej głosów. Smile

Oczywiście jest też biblioteka szkolna, ale nie lubie z niej korzystać, bo mamy straszną bibliotekarkę, a poza tym terminy są krótkie.

Mac

Ekhm... Moja ostatnia ksiązka z biblioteki zalega u mnie już o 2 miesiące za długo... Też jakoś mi nie podrodze Wink

dziunia

ja swoje szkolne uwielbialam. w podstawowce mozna bylo sobie chodzic miedzy regalami i szukac czego sie potrzebuje, a w liceum mozna bylo powiedziec na przyklad ze szukam jakiejsc ksiazki w stylu (...) i ci cos proponowaly. i to bylo siwetne. teraz u mnie na uczelni sa rewersy, ktore sie daje w wypozyczalni, wiec nie ma ani jednego ani drugiego. a wyszukiwarka ktora jest akutalna polega na wpisaniu tytulu albo autora, wiec jak szuam czegos "w stylu (...)" to mam z tym problemy. a ja najczesciej wlasnie tak szukam...

Mac

U mnie w miejskiej bibliotece też bibliotekarka pomaga i sie pyta czego mniej więcej szukam. Ale mi to nic nie daję, bo ja nigdy dokładnie nie wiem...

Rory

U mnie w miejskiej można chodzić między regałami i do woli wybierać. Smile