Forum Kultury Popularnej

dziunia

a ja dawno nie ogladalam starych odcinkow GG (ach te praktyki) wiec nawet nie pamietam co oni jescze czytali... a szkoda. musze sobie odswiezyc ta wiedze...

Jellybean

A w nowszych odcinkach Rory czyta coraz mniej, mam wrażenie...

dziunia

ja tez... glownie chyba czytala w Chilton, a w yale to generalnie chyba tylko ksiazki "naukowe"...

Bea

Przypominam sobie odcinek, w którym Rory pracuje dorywczo w księgarni. I wybiera sobie książki, które musi kupić. Gdyby nie czytała to by nie kupowała. Laughing

We wcześniejszych seriach czytanie Rory mocno było podkreślone, gdyż to był ważny element jej relacji z Jessem.

dakota87

Tak, nieźle wybrnęła Very Happy

Uwielbiam Lewisa, geez, trzeba się przyznać, uwielbiam prawie wszystko co jest w jakikolwiek sposób powiązane z fantastyką Smile

Faktycznie w V serii mniej czytała, ale zgadzam sie z Beą - płaszczyzna "książkowa" jej związku z Jessem stanowiła wązny element ich związku jako całości Smile

Pewnie kręcę, ale mam nadzieję, że wiecie, co chciałam wyrazić Razz

Jellybean

Praca w księgarni była w środku piątego sezonu... Potem było jeszcze trochę odcinków Wink

W każdym razie, nawet jeśli czyta, to już zbyt często nie widujemy jej czytającej. Z wielu powodów, których nie będę wymieniać, żeby nie spoilerować Smile

Ja też uwielbiam Lewisa, choć czytałam tylko Narnię (do czytania reszty się zabieram jak sójka za morze). Narnię kocham jednak nie za elementy fantastyki, a za motywy chrześcijańskie.

I tu a propos tych motywów mała prywata do Dziuni: chyba gdzieś pisałaś, że nie czytałaś Narni... No więc musisz to koniecznie zrobić, a najlepiej po angielsku, jeśli się czujesz na siłach. Mnie lektura tych książek zwala z nóg za każdym razem, a jak się jeszcze pogrzebie w sieci i poczyta te wszystkie analizy i opracowania, to w ogóle...

Cytując Błotosmętka: I'm on Aslan's side even if there isn't any Aslan to lead it:)

dziunia

Narnie zaczelam czytac i skoncze, tylko teraz nie pamietam gdzie ja mam. na razie wole przeczytac po polsku bo jednak boje sie ze nie podolam w czytaniu po angielsku... jak przeczytam to sie podziele wrazeniami Very Happy

Jellybean

Mogę Ci podesłać e-booka na próbę, chyba kiedyś miałam po angielsku...

dziunia

nie no walsnie gdzies ebooka mialam na kompie. tylko nie wiem czy przypadkiem nie na drugim kompie... ale to sie okaze za tydzien...

Rory

Nie miałam jeszcze okazji przeczytac "Opowieści z Narnii", ale od czasu, kiedy w kinach pojawiła się ekranizacja, w księgarniach są ładne wydania, więc ewnie niedługo sobie takie sprawię.

Jellybean

Rory, za dwa miesiące Boże Narodzenie, to pora akurat na Narnię Smile

Ja pierwszy raz przeczytałam ją właśnie w święta (po Wigilii pół nocy nie spałam czytając Smile

), ale to już było kilkanaście lat temu, ech;)

dziunia

no to moze tez w koncu sie w Boze Narodzenie zabiore za przeczytnie Narni??

Rory

Na razie męczę mitologię Parandowskiego. Ale jak tylko mi się zwolni miejsce (nie czytam więcej niż 3 książki naraz) to na pewno się za nią zabiorę. Smile

dziunia

ja nie wiem ile teraz czytam ksiazek. chyba cos w koncu musze skonczyc...