Forum Kultury Popularnej

chrisstevens

Nie wiecie, czy Hatak będzie dalej robił napisy do Aliens in America? Mi w sumie nie robi różnicy, czy oglądam z napisami, czy bez, ale rodzince chciałem pokazać Smile

A stanęli na drugim odcinku...
Po waszych opiniach na temat Pushing Daisies też zacząłem oglądać. I jeśli chodzi o porównania... to mi najbardziej PD przypomina filmy Tima Burtona, szczególnie "Big Fish" Smile

Arrow

Chuck dla mnie to serial nr 1 z tych co się teraz zaczęły, Samantha Who też nawet fajna

Evie

Tak sobie pomyślałam, że skoro na tym forum pojawia się życie, to może moglibyśmy udzielać się w bardziej obiecujących wątkach niż 'odgadnij screencap' Smile

. Na pewno w ciągu tych dwóch lat (!) pojawiły się w Waszym życiu jakieś nowe seriale. A jestem naprawdę ciekawa, co oglądają inni miłośnicy Gilmore Girls. Ja zyskałam prawdziwe rozeznanie w innych serialach właściwie dopiero po zakończeniu GG i teraz, w czasie przerwy świątecznej, muszę oglądać filmy kilka razy w tygodniu, bo nie czuję się dobrze, nie widząc nowego odcinka serialu. Ale nie będę rozmawiała o tym z samą sobą, czekam na wypowiedzi. Mam nadzieję, że doczekam się odpowiedzi wcześniej niż za miesiąc Smile

Arrow

No przez 2 lata trochę doszło. Oglądam prawie wszystko co leci i jest bardziej znane Razz

Mój Battlestar Galactica się skończył Sad

brak następcy w teraźniejszych serialach, Flashforward chyba najlepiej wypada z nowszych, jeszcze V nie najgorzej wygląda. Ze starszych Supernatural rządzi Razz

No i Chuck oczywiście, też wymiata. No i jeszcze Gary Unmarried warty odnotowania jest. Resztę oglądam bo jestem chyba uzależniony od seriali Razz

a jest tego dużo, aż nie chce mi się wymieniać.
Fajnie gdyby coś tu odżyło ale na razie chyba mamy szanse tylko na dialog 2 osób Razz

Evie

To trochę tytułów znanych mi tylko ze wzmianek. Aż się dziwię, bo kilku znajomych zarzuca mnie serialami i jestem zmuszona oglądać pierwsze odcinki albo jakieś fragmenty Smile

Mogę pochwalić się, że w końcu odgrzebałam Friends i obejrzałam wszystkie odcinki, co potrwało kilka(naście?) tygodni. Przebrnęłam przez kilka seriali, które wywarły na mnie wrażenie, ale radzę sobie bez nich.
Bardzo szczęśliwie uzależniłam się od Heroes. W chwilach trudnych dla serialu jestem mu wierna z powodu Milo V., który jest niesamowity. A to ciekawe, bo oglądając Gilmore Girls w polskiej TV widziałam może dwa odcinki z Jessem, więc nie przeżyłam wielkiej fascynacji tą postacią (co pewnie miałoby miejsce, gdybym oglądała wszystko chronologicznie). Więc uwielbiam Milo głównie dzięki kreacji Petera w Heroes. I przy tym serialu stoję wiernie, choć ostatnio sprawia wrażenie jakby twórcy stracili kreatywność i odpowiednie podejście. W ogóle chyba bardzo pociąga mnie element sci-fi. Wystarczy mutant żeby mnie przyciągnąć do filmu/serialu Smile

Jest jeszcze jedna wielka miłość, która pojawiła się w moim życiu jakieś trzy miesiące temu - True Blood. Nareszcie wampiry z prawdziwego zdarzenia! Ludzie o zdolnościach paranormalnych również obecni, a jednak wszystko osadzone w twardych ramach rzeczywistości. Wg mnie serial niemal idealny. W pierwszym sezonie każdy odcinek kończył się takimi zdarzeniami, które zmuszały do obejrzenia początku następnego. Właśnie przeżywam trwającą pół roku przerwę przed kolejnym sezonem i bardzo cierpię Smile

Może skuszę się kiedyś na Supernatural... Lista seriali do sprawdzenia jest długa.
Trochę tu nabazgrałam, to przez te miesiące przerwy Razz

Może ktoś nas mile zaskoczy i zajrzy tu kiedyś...

Arrow

blah, nie znoszę Heroes, a Petera to jeszcze bardziej Very Happy

True Blood pierwszy sezon miało świetny, ale drugi był już beznadziejny z jeszcze gorszym zakończeniem Razz

jak Cię sci-fi bardziej wciągnie to polecam Battlestar Galactica Very Happy

A Supernatural się nieźle rozwinął, BSG nigdy nie dogoni u mnie ale na prawdę blisko może będzie
Monka zakończyli niedawno też, jakoś z 1,5 tygodnia temu. Jeden serial mniej do oglądania, pewnie w ciągu tygodnia znajdę 2 inne do oglądania zamiast tego Razz

Evie

Co do True Blood - muszę przyznać, że gdyby nie było pierwszego sezonu, to nie byłabym zachwycona tym serialem. Ale przywiązałam się do niego, do postaci i nawet do najmniejszych szczegółów. I jakoś przetrwałam kilka dziwnych odcinków, a finał drugiego sezonu jest wg mnie tak świetny jak każdy odcinek w pierwszym sezonie. Ostatnią scenę trudno mi jest oceniać. I w sumie trudniej było mi znieść tandetne sceny ze "złymi wampirami" na samym początku serialu niż wszelkie dziwności w drugim sezonie. Ale to już kwestia gustu, całkowicie Cię rozumiem.

Dlaczego nie znosisz Petera? Chyba nie ze względu na umiejętności aktorskie Milo? Razz

Skoro polecasz, to BSG wędruje w kolejce wyżej od Supernatural. Nie będę musiała patrzeć na Padaleckiego Very Happy

Arrow

W zaqkończeniu 2 sezonu chodziło mi o pojawienie się tego byka, że tak łatwo załatwili tą boginię czy kim tam była. Ostatniej sceny nie pamiętam już Razz

Petera nie lubię bo od początku się woził, chciał wszystko wiedzieć, innych olewał i myślał, że jest najlepszy Razz

Evie

Sądziłam, że w zakończeniu może się nie podobać głównie zniknięcie Billa, jako przesada/melodramat, chociaż jak dla mnie jest ok. No a tę sztuczkę z bykiem doskonale uzasadnia teoria istnienia menad, którą wyłożyła wcześniej królowa Razz

A plan był trudny i skomplikowany Razz

"Peter się woził" Smile

Nie spodziewałam się takiego tekstu, ale coś w tym jest. Z drugiej strony, nie można mu odmówić wielkoduszności, altruizmu i tym podobnych wielkich cnót Very Happy

Więc może był taki zły, bo tak naprawdę był sam, nikt go nie rozumiał i nie chciał rozumieć? Wiem, że to brzmi jak usprawiedliwianie emo-dziecka, ale Peter nim nigdy nie był Smile

W razie gdybyś miał wątpliwości, nie próbuję narzucić Ci mojej racji i nie chcę się kłócić, tylko przedstawiam swój punkt widzenia; nawet nie sądziłam że można na te sprawy zapatrywać się tak odmiennie Smile

Arrow

No widać można mieć aż tak różne poglądy na jedną postać Razz

No tak, Bill zniknął, dzięki za przypomnienie Smile

Rzeczywiście naciągane ale to tylko miało zostawić widzów z pytaniem kto go porwał, czy może sam uciekł? Razz

Na szczęście za TB nie przepadam więc to pytanie mnie nie męczy.

Ja chcę żeby skończyli już Herosów Razz

chociaż postać Tracy jest nawet ciekawa Very Happy

A jeszcze zapomniałem o dobrych komediach
How I met your mother
The big bang theory
też warto zobaczyć Very Happy

Evie

Tracy była kiedyś świetna. Ale takie postacie ciągle znikają z Heroes Evil or Very Mad

Nawet Peter i Claire jako ulubieńcy i w sumie najważniejsze postacie nie są bezpieczni. Chociaż teraz, gdy zabili już nawet Nathana, mam to wszystko gdzieś i nie będę tak bardzo smutna kiedy serial się skończy Smile

O The Big Bang Theory regularnie przypomina mi brat, ale na razie nie mam czasu żeby to oglądać.