Forum Kultury Popularnej

Lein · Wysłany: Śro 13:11, 15 Mar 2006 Temat postu:

jakie zareczyny? mi tam zal Chrisa ze zostawila go ta laska z corka... a Rory dobrze zrobila ze powiedizal mu co o nim mysli...

dziunia · Wysłany: Śro 15:17, 15 Mar 2006 Temat postu:

a ja od poczatku wiedzialam ze w koncu Luke i Lor beda razem Smile

i bardzo mnie to cieszy. ostatnio ogladalam odcinek "that damn Donna Reed" i ta scena jak ogladaja zamowienie ojca Luke'a na szafce... <whoah>

Lein · Wysłany: Śro 17:37, 15 Mar 2006 Temat postu:

mocne bylo:)

Anuś · Wysłany: Śro 21:34, 15 Mar 2006 Temat postu:

w ogole w pierwszym sezonie caly czas byly takie sytuacje gdzie juz prawie im sie udalo. np: tez z tym pokerem Very Happy

dziunia · Wysłany: Czw 0:05, 16 Mar 2006 Temat postu:

niom, albo jak Lorelei nocuje u Luke'a (troche pozniej, 3 seria??) i opowiada mu swoj sen i nie moze wypowiedziec ze ja pocalowal... i wtedy tajemniczy usmiech Luke'a Very Happy

Anuś · Wysłany: Czw 23:18, 16 Mar 2006 Temat postu:

to bylo wiadomo od tak dawna, czemu tyle z tym zwlekali ?? Razz

dziunia · Wysłany: Czw 23:38, 16 Mar 2006 Temat postu:

no wlasnie tez nie wiem Razz

ale najwazniejsze ze w koncu jednak otworzyli oczy na swoje uczucia... Very Happy

Anuś · Wysłany: Pią 0:22, 17 Mar 2006 Temat postu:

heh prawda, chociaz luke wiedzial zawsze, tylko staral sie zapomniec ( zwiazek z rachel tu jest chyba najlepszym przykladem), tylko lorelai troszke skakala i szukala. Very Happy

dziunia · Wysłany: Pią 0:27, 17 Mar 2006 Temat postu:

zwiazek z Rachel?? wydaje mi sie ze jego zwiazek z Rachel byl tylko dlatego ze ona wrocila a on nie potrafil jej powiedziec ze cos sie w nim zmienilo... dopiero ona sama mu powiedziala. a zeby zapomniec to juz predzej jego malzenstwo z Nicole...

z kolei Lorelei chyba tez zawsze jakos tak wiedziala (a przynajmniej kilka razy slyszala) ze on cos do niej czuje i sama pewnie tez cos czula ale nie potrafila tego zidentyfikowac. jak w ktoryms z odcinkow Chris przyjechal z Shery, Lor powiedziala ze chyba ze wzgledu na Chrisa podswiadomie rujnowala swoje zwiazki. a ja mysle ze to ze wzgledu na Luke'a Very Happy

Anuś · Wysłany: Pią 0:35, 17 Mar 2006 Temat postu:

mi sie wydaje ze rachel wrocila, a lorelai byla jeszcze wtedy zwiazana z maxem no i on pomyslal "why not" ( same jednosylabowce- ulubione luke) i dlatego z nia zostal. nicole to juz dal z grubej rury Very Happy

ja mysle ze to bylo polaczenie luka i chrisa Very Happy

dziunia · Wysłany: Pią 0:42, 17 Mar 2006 Temat postu:

albo po prostu nie umial jej odmowic... jak to Luke... zdecydowanie nie umie odmawiac Very Happy

Anuś · Wysłany: Pią 0:48, 17 Mar 2006 Temat postu:

wiem.
pamietasz jak lorelai wyciagnela go zeby zalicytowal jej koszyk?? i tysiace innych momentow kiedy luke robil to co ona kazala? tylko ze to chyba wynikalo z czegos innego Very Happy

dziunia · Wysłany: Pią 0:55, 17 Mar 2006 Temat postu:

na wszystkie sytuacje z Lorelai trzeba brac poprawke, ale z kolei przeciez siostrze tez raczej nie odmawial, w miasteczku to samo... to po prostu jest Luke Very Happy

Lein · Wysłany: Pią 9:00, 17 Mar 2006 Temat postu:

co powiesz Luckowi on zrobi. zwykle bez interesownie (wyj. jak remontowal dom na muzeum:P Smile

)

dziunia · Wysłany: Pią 12:47, 17 Mar 2006 Temat postu:

a czasem nawet sie wkurzy jak wynajmiesz kogos i mu zaplacisz za cos, co on mogl zrobic za darmo Very Happy

a przynajmniej tak powiedziala Lor przy sprawie z oknem...
a przy okazji sprawy z oknem... jak wrazenia z pijanego Luke'a??