Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dziunia
Miss Marple
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 4544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: szn
|
Wysłany: Wto 12:58, 25 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
ale o ile dobrze pamietam to potem najechala na Lor za to... czy mi sie cos pomylilo??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kama
Gość
|
Wysłany: Wto 16:34, 25 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Fakt, najechała, że Lorelai pozwala Rory chodzić z kimś takim. Ale przez całą kolację zachowała klasę
Jeszcze parę świetnych scen sobie przypomniałam.
W odcinku 1.8. - Rory z powodu burzy zostaje u dziadków.
1.10. - kiedy Richard trafia do szpitala jest świetna rozmowa Emily i Luke'a.
1.15 - wspomniana tu już rozmowa Emily z Rory po kłótni z rodzicami Chrisa.
1.18. - (odcinek z Trix) Emily wyjmuje wszystkie przenty od Trix z szaf, martwi się, że Lorelai przestanie przychodzić na kolacje (plus świetny motyw z wieszakiem).
Sezon drugi (na razie przejrzałam połowę):
2.1 - Emily dowiaduje się od Sookie o planowanym ślubie Lorelai.
2.2 - Lorelai i Max przychodzą do Emily i Emily i Lorelai się kłócą, potem godzą się (rozmowa o welonie i diademie)
2.6 - po prezentacji Rory w "wielkim świecie" Lorelai przychodzi do Emily, żeby z nią posiedzieć w ogródku.
2.7. - Lorelai wkręca Emily w pokaz mody. No i sam pokaz.
2.10. - kolacja w hotelu, Emily dowiaduje się, że Richard przeszedł na emeryturę, obraża się na niego i postanawia spać w pokoju Lorelei i Rory. Tam jest taki swietny moment, jak Lorelai i Emily wykonują identyczne ruchy przed lusterkami, a Rory swtwierdza, że widzi swoją przyszłość.
2.11. - Emily umożliwia Lorelai wzięcie pożyczki na dom (termity) i twierdzi, że nie chce nic w zamian. A potem wyskakuje z robieniem zebrań DAR w hotelu.
2.12. - niby drobiazg, ale mnie się podoba. Richard zwraca uwagę, że Emily pije już trzecią kawę rano. Następnego dnia Richard spędza cały dzień w Stars Holow i zauważa, że Lorelai robi dokladnie to samo.
Sporo tego wyszło, a mogę tak bez końca
Co do denerwujących scen z Emily, to w piątym sezonie faktycznie przesadziła z wtrącaniem się w życie Lorelai.
Ale za to w szóstym (właśnie ściągam) ma fajne wejścia. Na razie jestem pod wrażeniem jej zachowania pod koniec odcinka 6.05. (rozmowa z matką Logana).
|
|
Powrót do góry |
|
|
dziunia
Miss Marple
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 4544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: szn
|
Wysłany: Wto 20:55, 25 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
mi w 6 sezoeni podobalo sie chyba w 6.22 ta scena:
- .. czy ja cie dzisiaj wyrzucilam?
- nie prosze pani
- wszystko jest dzisiaj nie tak...
to byla rozmowa ze sluzaca... i ta mina Emily
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kimi
Rudolf Valentino
Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:41, 25 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
dziunia napisał: |
ale o ile dobrze pamietam to potem najechala na Lor za to... czy mi sie cos pomylilo?? |
i właśnie dlatego było to takie urocze całą kolację musiała ukrywać swoją niechęć do Jessa, bo nie chciała sprawiać Rory przykrości. To naprawdę słodkie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mac
Stephen King
Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ch-ów
|
Wysłany: Śro 15:50, 26 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Lorelai jej dziękuję, że się wspaniale zachowała itp. a ta jej zaczyna wymieniać całą litanie niedoskonałości Jessa. Głos Emily mnie rozbraja...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kimi
Rudolf Valentino
Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:38, 26 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
To tylko dowód na to, że troszczy się o Rory...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dziunia
Miss Marple
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 4544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: szn
|
Wysłany: Śro 18:02, 26 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
i dowod na nieprzewidywalnosc Emily... to tez jest piekne.... wszyscy by sie spodziewali ze ona zaraz zrobi awanture, a tu takie zawchowanie...
tak samo jak w 1 sezonie jak Rory miala 3-miesieczna rocznice z Deanem i Lor prosila Em zeby Rory mogla nie przyjsc na piatkowa kolacje, a Emily tak od razu: Ok to bylo nieziemskie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kama
Gość
|
Wysłany: Śro 19:21, 26 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Z powtórki 4.13, która leci właśnie na TVN7.
Emily dzowni do Lorelai.
Emily: To katastrofa!
Lorelai: Mówisz o moim życiu?
Emily: Nie tym razem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
dziunia
Miss Marple
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 4544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: szn
|
Wysłany: Czw 11:06, 27 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
o ja, nieziemskie... ja nie ogladalam jeszcze chyba tego odcinka, ale zapowiada sie naprawde niezeimsko.... jak cos jeszcze znajde to tez sie podziele...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mac
Stephen King
Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ch-ów
|
Wysłany: Czw 18:50, 27 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Też oglądałam to dobre było.
A później na tym bankiecie Emily kazała Jasonowi i Lor udawać pare, a póżniej im powiedziala ze i tak nikt nie uwiezyl... <lol>
Edit:
Włąsnie obejrzalam kolejny odcinek. Przyjachała Trix i po wielu uwagach dla Emily, Trix zaczela si eklocic z richardem... I wtedy Emily tak się na niego patrzyla fajnie. Tak sie usmiechala z dumą czy cos <lol2> smiech na sali
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evie
Gość
|
Wysłany: Pią 16:16, 28 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Kama, dzieki, wlasnie dzieki Tobie dowiedzialam sie, ze 4. sezon tez jest teraz w tv
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kama
Gość
|
Wysłany: Pią 17:26, 28 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
A ja właśnie obejrzałam odcinek 6.09. Rewelacja. Powrót Rory do domu, Emily i samolot...
Emily tym razem okazała uczucia, niesamowita scena. I to stwierdzenie Lorelai: "Nigdy mnie nie straciłaś"
Słów mi brak.
A wczoraj oglądałam to z Trix i pod wpływem tego ściągnęłam sobie sceny z trzecigo sezonu (Emily przesuwa kanapę u Lorelai i przez półtorej godziny je groszek).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mac
Stephen King
Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ch-ów
|
Wysłany: Pią 17:47, 28 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Tak to z kanapą i groszkiem też było boskie... udany człowiek z niej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rory
Norman Mailer
Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 1674
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:22, 29 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Świetna jest też scena w Pilotcie. Wiecie, ta w której Emily mówi: "Witaj Lorelai, czy to już święta?" ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kama
Conan O'Brien
Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:43, 30 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
No dobra, zarejestrowałam się Na razie wyłącznie ze względu na ten temat.
Żeby nie było, że zmarnuję posta na tak błahą informację, dorzucę tu jeszcze kilka haseł Emily w rozmowie z Lor (sezon 1), które utkwiły mi w pamięci. Dam w oryginale (można tak?).
LORELAI: How are the girls at the bridge club?
EMILY: Old.
EMILY: Is that a collector's cup or can I throw it away for you?
EMILY: Do you need a ride or is your horse parked outside?
EMILY: It must be very exhausting to be you.
I jeden z moich zdecydowanie ulubionych dialogów:
EMILY: Have you seen the news?
LORELAI: Ever?
EMILY: A bad storm is heading your way. It's already hitting us here.
LORELAI: Well, don't panic. I'll get the ark, you get the animals.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|