Forum Kultury Popularnej

dziunia · Wysłany: Wto 14:33, 21 Mar 2006 Temat postu:

polskiej to nie wiem za bardzo, ale mozna am. z napisami polskimi... ja na przyklad przez emule'a (sumy przez osloskop lub osiolek)

louve · Wysłany: Wto 17:18, 21 Mar 2006 Temat postu:

ja ściagałam przez emule...

Lein · Wysłany: Wto 17:57, 21 Mar 2006 Temat postu:

chyba nawet mam... cos wymysl:D

Anuś · Wysłany: Śro 1:43, 22 Mar 2006 Temat postu:

ja tez e mule choc czesc przez limewirea

Lein · Wysłany: Śro 10:41, 22 Mar 2006 Temat postu:

aha...

louve · Wysłany: Śro 17:07, 22 Mar 2006 Temat postu:

kilka odcinków ściagnęłam bittorrentem

Anuś · Wysłany: Czw 1:18, 23 Mar 2006 Temat postu:

nigdy nie mialam wystarczajaco nerwow zeby znalezc storne na ktorej moge znalezc torrenty Sad

louve · Wysłany: Czw 8:25, 23 Mar 2006 Temat postu:

ja znalazłam kilka stron, niestety zapomniałam że mam je w ulubionych i przepadły mi przy formatowaniu kompa...

Anuś · Wysłany: Czw 14:33, 23 Mar 2006 Temat postu:

ja nigdy nie mam wystarczajaco duzo cierpilwsci do tego, wole posiedziec nad ksiazka Very Happy

louve · Wysłany: Czw 21:25, 23 Mar 2006 Temat postu:

mi to zajęło tylko 15 minut...

Anuś · Wysłany: Pią 0:26, 24 Mar 2006 Temat postu:

mi w sumie tez cos kolo tego ,ale 15 minut to ze dwa rozdzialy jakiejs ksiazki Very Happy

( wolno czytam, nie moja wina, tak sie juz urodzilam)

louve · Wysłany: Pią 0:36, 24 Mar 2006 Temat postu:

to zależy od tego jak długie są rozdziały...

Anuś · Wysłany: Pią 0:37, 24 Mar 2006 Temat postu:

wiem wiem, ale zazwyczaj takie kilkunastostronicowe wlasnie tyle mi zajmuja

dziunia · Wysłany: Pią 10:40, 24 Mar 2006 Temat postu:

no to nie wiem czy to jest az tak wolno... ale tez wedlug mojego wykladowcy od "edukacji czytelniczej" nie liczy sie ile czasu ktos czyta, ale jak dokladnie i jak bardzo przezywa to co czyta...

Anuś · Wysłany: Pią 15:37, 24 Mar 2006 Temat postu:

no to ja czytam jednak dokladnie bo pamietam wszystko co trzeba i wiele rzeczy ktorych nie trzeba i potrafie przezywac ( np zawsze jak czytam corke marnotrawna archera jak umiera maz bohaterki to zawsze becze, nawet jak czytalam te skiazke juz ze 20 razy, nie przesadzajac )